propozycje trasy

jarek

Witam.
Chciałbym zasugerować 3 trasy, proszę Was o wybranie jednej z nich lub sporządzenie własnej (można to zrobić na podstawie czystej mapy, pobranej stąd: [link widoczny dla zalogowanych]

(Czarna kropka to stolica - Bukareszt.)

Oto trasa nr 1: Sanok, Lwów, przejazd przez fragment Ukrainy (tutaj można zatankować paliwo połowę tańsze niż w Polsce - starczy go na 600 km Exclamation

), okrążenie rumuńskich Karpat z uwzględnieniem morza i stolicy. Powrót przez Transylwanię i Ukrainę - znów tanio Smile

Trasa druga: jak poprzednia, z tym że powrót przez Węgry i Słowację - nieco drożej, ale ciekawiej Smile

Trasa trzecia: jak dwie poprzednie, z tym że powrót nieco inną trasą - tzn. przez fragment Węgier, a potem znów przez Urainę (tanie paliwo) Smile

Wiem, że niektórzy z Was mają obawy przed wizytą na Ukrainie - ale wydaje mi się, że nie jest ona ani odrobinę niebezpieczniejsza niż Rumunia Smile

Co prawda nie jest w UE, ale nie potrzebujemy do niej wiz - niezbędne są natomiast paszporty. Opłaca się przejechać przez Ukrainę nie tylko ze względu na połowę tańsze paliwo (w Rumunii, Węgrzech i na Słowacji ceny benzyny są zbliżone do polskich), ale też ze względu na piękne ukraińskie Bieszczady Smile

Jeśli chodzi o kilometry, policzę je dla wszystkich trzech tras, gdy tylko znajdę na to chwilę czasu Sad

Co do zwiedzania, uważam że wypadałoby odwiedzić Lwów (jako piękne, dawniej polskie, miasto), Constancę (jako wspaniały, nadmorski kurort rumuński) i Bukareszt (jako stolicę Rumunii). Poza tymi miastami, osobiście preferowałbym nastawienie się na podziwianie raczej widoków i piękna przyrody, niż na zwiedzanie miast i miasteczek Smile

Co o tym sądzicie?

Pozdrawiam i czekam na Wasze sugestie,
- Jarek

jarek

Aha, jeszcze jedno: zdaję sobie sprawę, że wyliczenie wszystkiego co do dnia i godziny może być trudne a na czas musimy wrócić (Kinga musi być 10.08 w domu), więc może najlepiej będzie umówić się tak:

- Jedziemy obraną trasą, a po dotarciu do Constancy stwierdzamy, ile dni nam to zabrało i uzależniamy ilość postojów w drodze powrotnej od czasu, jaki nam pozostał do powrotu.

Co Wy na to?

Aga

mhmm...co do Ukrainy to mysle ze jednka wszyscy sie zgodza zeby przez nia przejechac, mysle ze osoby które tam nie chcialy jechac zrezygnowaly w ogole z wyjazdu...
co moich osobistych preferencji...
CHCE TRANSYLWANIE!!!!(DRACULA!!!!!)
a powrot ...zachaczajac o Wegry...(stesknilam sie za nimi;)

jarek

Aga, czyli wariant 3?

Transylwania oczywiście jest we wszystkich wariantach - to jak nasze podbeskidzie, niskie góry ale przyjemnie Smile

Aga

mysle ze tak:)
aczkolwiek tak jak pisales...10 dni to nie duzo...wiec mysle ze wiekszosc rzeczy wyjdzie nam w trasie...wiec popieram ten pomysl, zeby dojechac do Constancy..a potem zobaczymy co dalej;)

jarek

fajnie

Co do Constancy, marzy mi się nocleg na plaży pod namiotami (może być oczywiście obok Constancy, żeby nie było tak ruchliwie) - to byłaby chyba fajna sprawa Very Happy

etna

Trudno opowiedzieć mi się za konkretnym wariantem. Z pewnością musimy zajechać do Lwowa (nigdy tam nie byłąm, a to moje rodzinne korzenie) no i oczywiście wariant cenowy nie pozostaje bez znaczenia.

jarek

Kinga, czy mam więc rozumieć, że jesteś skłonna zaakceptować wariant 3, który odpowiada dotychczas wszystkim? Smile

etna

właśnie tak