rozmowa z Piotrkiem D. o jego paszporcie

jarek

Moja dzisiejsza rozmowa z Piotrkiem na gadu-gadu na temat tego, kiedy otrzyma paszport (połowa lipca czy połowa sierpnia):

ja:

i jak ?? lipiec czy sierpień ??

Piotrek:

sierpień
to źle

ja:

źle
na pewno sierpień ?? 2 miesiące ?? nigdzie nie robią tak długo paszportów !!

Piotrek:

zaraz to teraz jest 06

ja:

tak

Piotrek:

myślałem że 05

ja:

to jak w końcu ??

Piotrek:

to 10.07
2008

ja:

bardzo śmieszne
jeśli się wygłupiasz, pojedziemy suzukim bez ciebie Neutral

ok musimy jechać przez Węgry i Słowację - będzie drożej po 50 zł od osoby, a jeśli weźmiesz passata to może nawet nie będzie drożej

Piotrek:

jednak to lipiec

ja:

co?
to jak w końcu? zdecyduj się

Piotrek:

lipiec 07

ja:

na 100% ?? 15 lipca ??

Piotrek:

sierpień 08
????????

ja:

a wal się <spadaj>

Piotrek:

10.07
albo nie

ja:

ok jedziemy bez ciebie, skoro nie jesteś w stanie ustalić, kiedy będziesz miał paszport

Piotrek:

7 październik

ja:

to jedziemy przez Węgry i Słowację czy nie chcesz jechać ??

Piotrek:

ale raczej 10.07
ukrainę

ja:

jak wytrzeźwiejesz to mi napisz, na razie idę się uczyć, szkoda mi czasu na ciebie <papa>

Piotrek:

wczoraj ścieliśmy topolę pokażę ci zdjęcie
ale później teraz jedzonka jemy

ja:

(teraz dzwonię do urzędu dowiedzieć się, ile w Piotrkowie czeka się na paszport)

Będziesz miał paszport za miesiąc, czyli w połowie lipca. Koszmarna z ciebie pierdoła, brak słów... naprawdę nie wiem, jak my z tobą wytrzymamy 10 dni takiej wyprawy <bezradny>Idę się uczyć <papa>

(Wybaczcie, nie wiem czy moralne jest cytowanie prywatnych rozmów, ale musiałem dać ujście swojej złości na Piotrka - chyba lepiej, że robię to tylko w taki sposób Confused

)